Nowa lewica!

Każdy kto uważa PiS za partię prawicową powinien udać się na spotkanie sympatyków Unii Pracy, formacji jakby nie – expressis verbis –  na wskroś socjalistycznej. Jej przewodniczący Waldemar Witkowski, przebywając w Gdańsku, podzielił się uwagami na temat otaczającej nas rzeczywistości. Co uderzające przewodniczący UP kilkakrotnie powtarzał frazę: „PiS przyjęło dobre rozwiązanie” lub „PiS zmierza we właściwym kierunku”. I gdyby nie poglądy p. Przewodniczącego dotyczące spraw okołorozporkowych (prawa osób homoseksualnych) mógłbym odnieść wrażenie, że jestem na wiecu zwolenników PiS-u (za co sympatyków UP jak najmocniej przepraszam, bo domyślam się, że na taki wiec, to by za żadne cukierki nie poszli). Słowa przewodniczącego Witkowskiego dowodzą jedynie tego, co wiadome jest uważnym obserwatorom sceny politycznej, że PiS realizując swoje programy socjalne przejął znaczną część elektoratu lewicy, a co za tym idzie musiał zaspokoić jego potrzeby. Partiom lewicowym został wytrącony oręż z ręki i by utrzymać się na powierzchni musiał zacząć szukać nowych pól działania, innego elektoratu – dlatego swoje uczucia zainwestował w kochających inaczej, walkę o klimat, ataki na Kościół katolicki oraz bezwarunkową miłość do Unii Europejskiej. Mam złą wiadomość dla p. Witkowskiego –  wszystkie te segmenty politycznego sporu są już zajęte przez znacznie potężniejszych graczy. Pytanie czy jest miejsce na lewicę, która odrzuci narrację formacji znajdujących się dzisiaj na lewo od centrum sceny politycznej, a jednocześnie wciśnie się  w szczelinę, którą dociska PiS?  Takiej odpowiedzi nie usłyszałem…Zachęcam jednak przewodniczącego UP do poszukiwania odpowiedzi na to pytanie, bo osobiście znam ludzi o lewicowej wrażliwości, którzy nigdy nie zagłosują na poseł Senyszyn z jej topornym antykrelikalizmem, ale na premiera Kaczyńskiego też zerkają z byka.  Więc może jest jakaś szansa…

Konrad Dziecielski