Francja kopie sobie grób!

22 kwietnia, 2022 0 przez Konrad Dziecielski

We Francji odbyła się przedwyborcza debata. Naprzeciwko siebie stanęli (właściwie usiedli) Marine Le Pen oraz Emanuel Macron. Oto fragment tej (zresztą mało co interesującej) dyskusji: „Le Pen: Chcę zakazać noszenia chust w przestrzeni publicznej. Uważam, że zasłona jest elementem narzuconym przez islamistów i sądzę, że większość młodych kobiet, które je noszą, nie może postąpić inaczej. Macron: Wywołasz wojnę domową na przedmieściach. Ilu policjantów będzie musiało biegać za kobietami aby wyegzekwować zakaz noszenia chust?”. Kiedy w ubiegłym roku francuscy generałowie w stanie spoczynku  opublikowali list (właściwie pojawiły się dwa listy) ostrzegające przed wojną domową – lewicowe media rzuciły im się do gardeł.

Przypomnijmy co pisali francuscy oficerowie: „Islamizm i hordy z przedmieść przekształcają część kraju w terytoria podlegające dogmatom sprzecznym z naszą konstytucją. Tymczasem – podkreślają – każdy Francuz, bez względu na wyznanie lub brak wyznania, jest tu wszędzie u siebie; nie może i nie powinno istnieć żadne miasto czy dzielnica, gdzie nie stosuje się praw Republiki. Widzimy przemoc w naszych miastach i miasteczkach.  Widzimy, jak nienawiść do Francji i jej historii staje się normą” – pisali żołnierze.

Co właściwie podczas debaty powiedział urzędujący prezydent Francji?  Macron przyznał, że próba egzekwowania prawa, jeżeli takie się ukonstytuuje, wywoła wojnę domową ergo przyznał słuszność swoim generałom. Ale jest coś znacznie ważniejszego od przyznania racji oficerom armii francuskiej. Macron publicznie skapitulował (Francja skapitulowała) przed islamistami, którzy tworzą we Francji alternatywne państwo. Francuzi chcą żyć dzisiaj wygodnie i za te 5 minut luksusowego życia  będą musieli zapłacić w przyszłości ogromną cenę.  Winston Churchill po powrocie premiera Chamberlaina z Monachium powiedział: „Nasz rząd miał do wyboru hańbę lub wojnę. Wybrał hańbę, ale wojny nie uniknie”.

Macron wybiera pokój i dlatego wygra najbliższe wybory. Przyszłe pokolenie Francuzów będą musiały zapłacić za decyzję swoich rodziców, którą ci podejmą w najbliższą niedzielę. Jakie można wyciągnąć wnioski z francuskiej lekcji? Nigdy do władzy w Warszawie nie powinni wrócić ludzie, którzy chcieliby w Polsce Francji.

I na koniec cytat z śp. Oriany Fallaci, włoskiej dziennikarski i pisarki, która sama o sobie mówiła, że jest wierzącą ateistką: “Europa nie jest już Europą, ale Eurabią, która z powodu uległości wobec wroga, islamskiego nazizmu, kopie swój własny grób”. Cytat pochodzi z 2007 r. i w miarę upływu czasu nabiera na ciężarze, a jego przesłanie powoli ucieleśnia się na naszych oczach.

Konrad Dziecielski