Krwawy Żniwiarz
8 października, 2019OTUA poprosił Koalicję Obywatelską, by zwolniła go z danego publicznie słowa, iż w najbliższych wyborach będzie na nich głosował. Teraz OTUA – raptem po dwóch dniach – zmienił zdanie i zamierza poprzeć PSL. „Nie mogę sobie wyobrazić by tak zdolny polityk jak Kosiniak -Kamysz, jak i ludzie wsi z „Jego zorganizowania” nie mieli miejsca w parlamencie” – powiedział OTUA. Wszyscy zastanawiają się co OTUA miał na tzw. myśli. Wydaje się, że kluczem do rozumienia, co kołacze w głowie byłego prezydenta jest skrót „ludzie wsi”. Czytamy oczywiście z dużych liter WSI. I sprawa staje się jakby jaśniejsza.
Mamy jednak pewien – i to nie mały – problem! Bo, po pierwsze, czy KO zwolni OTUĘ z danego słowa? Jeżeli nie, to co? OTUA będzie musiał zrobić zdjęcie swojej karty wyborczej i okazać ją publicznie? Jeżeli jednak zwolni, to – zdaje się – że problem ma Kosiniak-Kamysz, o którym mówią, iż stoi na czele partii niezatapialnej. Teraz dopiero przekonamy się ile w tym jest szczerej prawdy. Znajoma nasza wiewiórka twierdzi, że kierownictwo PSL (ogłosili już czerwony alert) zastanawia się teraz, jak odeprzeć to nieautoryzowane poparcie, które za dwa dni może być już jedynie li tylko wspomnieniem!?
Zaczęło się niewinnie (jak zawsze) od tego, że OTUA palnął głupotę, jak ten szczęśliwy, acz niezorientowany w kierunkach lotu, gołąb o parapet. Teraz wygląda, że to niekończąca się historia. Na placu boju zostały PiS, Konfederacja i SLD i one wszystkie (łącznie z tą ostatnią) dały ponoć już na mszę, by OTUA o nich zapomniał. A jest się czego bać, bo Krwawy Żniwiarz w szlifierskich okularach krąży po Polsce i nie wiadomo na kogo padnie (na tego bęc), znaczy się – kogo wesprze.
Wygląda na to, że opozycja sama się zakiwała i jest duże prawdopodobieństwo, że prezes Kaczyński ma ubaw po same pachy. I to za darmo.
Henryk Piec
PS. Wiadomość z ostatniej chwili. Ponoć OTUA wycofał swoje poparcie dla PSL-u. Blady strach padł na partie…