Salon obronny w Kielcach

Trwa XXVIII Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego w Kielcach. 170 wystawców z kilkunastu krajów świata zebrało się na pierwszej, od czasu pojawienia się pandemii Covid-19, europejskiej imprezie wystawienniczej branży obronnej.

Wyraźnie mniejsza liczba obecnych przedsiębiorców nie osłabia znaczenia spotkania. Niestety napięcia polityczne, które bardzo łatwo mogą przerodzić się konflikty zbrojne nie słabną. Nie brakuje także małych ale krwawych wojen domowych. Zwrócę tylko uwagę na starcia w Libii angażujące po różnych stronach sojuszników NATO, cały zespół konfliktów turecko-kurdyjskich czy terrorystyczne akcje Hamasu wymierzone w Izrael. To tylko kilka przykładów, które można bez trudu poszerzyć o kolejne trwające od lat konflikty w Syrii, Czadzie czy Nigerii.

Nie napawają optymizmem ostatnie ostre wystąpienia prezydenta Erdogana wymierzone w Grecję, czy nieprzyjazne słowa Aleksandra Łukaszenki bezpodstawnie oskarżające Polskę i NATO o agresywne zamiary. Największy ciężar gatunkowy mają jednak wojny, których zwiastuny z niepokojem zauważamy, które gdyby wybuchły, oznaczałyby ryzyko użycia broni nuklearnej. Tutaj można wskazać ewentualny atak Pakistanu na Indie lub Chin na Tajwan.

Zaognia się także sytuacja na granicy chińsko-indyjskiej. Największe konsekwencje dla Polski miałby konflikt USA -Chiny, gdyż mógłby spowodować osłabienie zaangażowania militarnego lub nawet poważną reorientację geopolityczną naszego sojusznika. Kryzys spowodowany pandemią Covid-19 uderzył w wiele branż, z pewnością jednak nie w przemysł zbrojeniowy.

Z informacji pozyskanych od przedstawicieli branży posiadających kontakty międzynarodowe wynika, że w ostatnich miesiącach popyt na tradycyjne rodzaje uzbrojenia oraz amunicję wszelkich typów znacząco powiększył się. Trwające już konflikty oraz rosnące naprężenia polityczne stanowią okoliczność sprzyjającą dla powrotu polskich firm zbrojeniowych na tradycyjne rynki afrykańskie i azjatyckie.

O tym, że nie warto rezygnować z eksportu, świadczy przykład spółek z Grupy WB, które zdobywają kolejne rynki zagraniczne, oferując nowoczesne i niezawodne systemy obronne. Ponad 70 procent przychodów Grupy WB pochodzi z eksportu. Ten sukces polskich prywatnych przedsiębiorców, inżynierów i handlowców może być wskazówką dla wszystkich managerów branży zbrojeniowej.

Prezes Tagów Kielce Andrzej Mochoń podkreślił w swoim wystąpieniu znaczenie Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego dla polskiej polityki zagranicznej i umocnienia polskich marek. Wyraźnie przejęty nowymi okolicznościami prezes Machoń dziękował wystawcom i gościom targów. Zwrócił uwagę na znaczenie lojalności w biznesie w trudnym czasie pandemii. Listy do uczestników MSPO skierowali Prezydent RP Andrzej Duda, Prezes Rady Ministrów Mateusz Morawiecki i Minister Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak. W imieniu Jacka Sasina Ministra Aktywów Państwowych głos zabrał Sekretarz Stanu Maciej Małecki, który w krótkim przemówieniu docenił zasługi Polskiej Grupy Zbrojeniowej i wskazał na zależności występujące między przemysłem zbrojeniowym a światem nauki i całą gospodarką.

Bez wątpienia przygotowanie tegorocznych targów stanowiło duże wyzwanie koncepcyjne i organizacyjne, gdyż pojawiały się głosy o potrzebie rezygnacji z przedsięwzięcia. Wcześniej odwołano czerwcowe, paryskie targi zbrojeniowe Eurosatory.  Zachowanie zasad ostrożności, przygotowanie systemów do masowego badania temperatury i odkażania stanowiło pewne wyzwanie, z którym organizatorzy poradzili sobie bez zarzutu.

Atmosfera Targów jest szczególna, mniejsza liczba wystawców i gości sprzyja rozmowom biznesowym. Przedstawiciele takich firm jak: Hyundai Rotem, Hensoldt, PGI, Seven technologies gropu, ARQUUS, Lom Praha Trade, Teksam Company NV, Griffin Group, Pol-Mare, Chipotle Publishing LLC, Rewag, INTAP, AP Flyer, Siltec, APProperty, AMZ Kutno, Matic IT Defence System, Case-Pack, Pol-Mot Rail, Dolezych SP.z o.o., Klimawent, Heilind, i EM Euromobil prezentują najwyższy poziom kompetencji.

Ogromna życzliwość spotyka także gości na stanowiskach przygotowanych przez jednostki Wojska Polskiego i Instytuty Badawcze. Dowództwo Generalne Sił Zbrojnych a właściwie Centrum Szkolenia  Wojsk Lądowych w Poznaniu przygotowało prezentację Sytemu Szkolno-Treningowego Śnieżnik MiNi, do której ustawiają się kolejki zwiedzających. To zasługa podoficerów posiadających umiejętności interpersonalne i dydaktyczne.

Dzisiaj ostatni dzień mniejszego, ale udanego organizacyjnie i mam nadzieję owocnego biznesowo Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego. Do zobaczenia za rok.

Stanisław Pięta, specjalnie dla gońca24.pl