Nie będzie niczego!

Świat obiegła elektryzująca wiadomość, że Marta Lempart (liderka Strajku Kobiet) spotkała się z Donaldem Tuskiem, aktualnie przewodniczącym Europejskiej Partii Ludowej (kto wie co to jest?).

Nawet jeżeli jest się przewodniczącym czegoś mało ważnego, to jednak należy trzymać fason – tak sobie dedukuje. Naszła mnie myśl, że to ogary Kurskiego musiały wypuścić jakąś fałszywkę, by wbić szpilę naszemu umiłowanemu przywódcy. Jednak informacje potwierdzające fakt spotkania atakują niemal z każdej strony, aż tu jak grom z jasnego nieba gwóźdź do trumny wbił sam Donald Tusk, który na swoim  Twitterze napisał: „Dziś w Brukseli ważna i ciekawa rozmowa z Martą Lempart. Jak burzyć mury i budować mosty”.  

Szczęka opadła mi na blat biurka. Z hukiem! Jak nie Mateusz Kijowski, to Marta Lempart. Zastanawiam się czy to nie jest jakiś stan depresyjny u przewodniczącego EPL?  Zaczniecie odwiedzać Tuska w Brukseli (apel do polityków każdej opcji, w tym również do Agrouni) bo za kilka dni spotka się z Kononowiczem. A wtedy nie będzie ani murów, ani mostów! Nie będzie niczego!

Henryk Piec