Judasz z Pruchnika
26 kwietnia, 2019Policja w Pruchniku rozpoczęła dochodzenie w sprawie wydarzeń w Pruchniku, a Agnieszka Kaczorowska, prokurator rejonowa w Jarosławiu, zleciła we wszczęcie i przeprowadzenie postępowania wyjaśniającego z art. 256, dotyczącego nawoływania do nienawiści ze względu na narodowość i wyznanie.
O komentarz w sprawie poprosiliśmy ks. Kanonika dr Janusza Chyłę, proboszcza Parafii Matki Bożej Królowej Polski w Chojnicach:
Tradycję w chrześcijaństwie rozumiemy dwojako. Pisana wielką literą, jest wartością niezmienną. Dotyczy ona sakramentów, Bożego słowa, Dekalogu. Mamy również do czynienia z tradycjami – dla odróżnienia piszemy je małą literą – które wchodzą w zakres obyczajowości ludowej. W Pruchniku mieliśmy do czynienia z wydarzeniem, które z całą pewnością można zaliczyć do tej drugiej kategorii. Osobiście mam dystans do tego typu praktyk, ale rozumiem, że tutaj nie chodzi o samą osobę Judasza, ale o dezaprobatę dla postawy ucznia, który zdradza Mistrza. Nie zapominajmy również o Piotrze, który w decydującym momencie trzy razy zaparł się Chrystusa. W każdym razie, warto się nad tymi postaciami, nad ich wyborami pochylić, ponieważ dotyczą one także nas. Podkreślam raz jeszcze, że nie jestem zwolennikiem tego typu obyczajowości, która przejawia się agresją słowną lub fizyczną, nawet w stosunku do kukły.
Uważam jednak, że to mało poważne, gdy wysocy urzędnicy państwowi wypowiadały się na ten temat nadając mu rangę na jaką nie zasługuje. Znamienne, że środowiska, które z taką stanowczością potępiły sąd nad Judaszem, nie widzą nic zdrożnego w profanacji krzyża, gdy obrażane są osoby święte i brutalnie depcze uczucia religijne katolików. Nie wiem czyje uczucia religijne rani odrzucenie postawy Judasza. Tutaj ewidentnie stosowane są podwójne standardy.
Myślę, że medialna burza jest spowodowana tym, że znaczna część społeczeństwa wiernie stoi przy wierze i nie chce poddać się trendom liberalnego świata. Szuka się więc przed ważnymi świętami lub w trakcie ich trwania tematów, które te wartości mogą osłabić. Zaskakiwania więc jesteśmy różnymi historiami. Np. że Chrystus nie zmartwychwstał, ponieważ odnaleziono Jego 10. grób zawierający „relikwie”. Tym razem padło na Judasza z Prudnika. Musimy się przyzwyczaić z tym żyć i stawiać mądry opór. Najlepszą formą jest obrony jest czynne angażowanie się w życie Kościoła, czego wszystkim i sobie życzę. A ludowe tradycje warto weryfikować, a nawet z niektórych rezygnować.