Dulkiewicz tak, Kaczyński nie!
13 marca, 2019Gdańszczanie mogą chronić swoją perłę w koronie nawet 10 ochroniarzami. Nic mi do tego: ich prezydent, ich pieniądze, ich sprawa, zwłaszcza że śp. Adamowicz skończył, jak wszyscy widzieli – tragicznie. Czy czegoś to państwu nie przypomina?
Jeszcze nie tak dawno politycy opozycji oraz media im przychylne darły szaty nad trwonieniem publicznego grosza, który PiS przeznaczyło na ochronę prezesa Kaczyńskiego. W powietrzu wisiało pytanie, po co i dlaczego tyle/wiele – jak powiedzieliby Kaszubi – publicznej kasy bezprzytomnie wyrzucane jest w błoto? Ileż to PiS musiało się nagimnastykować, by wytłumaczyć swoją szaloną rozrzutność.
Tymczasem pamiętam jak Ryszard Cyba krzyczał (już skuty kajdankami) że chciał zabić Kaczyńskiego, ale „pistolet miał za mały”. Chwilę wcześniej Cyba zamordował jednego działacza PiS, a drugiego ciężko ranił. Nie wiem czy, ktoś p. Dulkiewicz groził, ale widocznie są podstawy do zastosowania środków nadzwyczajnych w postaci ochrony osobistej x 3. Nawet, gdyby nie było, nic mi do tego, z powodów, które wymieniłem na samym wstępie. Gdańszczanie chcą, Gdańszczanie mają.
Zastanawia mnie jedynie to dlaczego ci, którzy wcześniej widzieli coś niestosownego w ochronie prezesa Kaczyńskiego teraz milczą z siła kamienia rzuconego w wodę!?
Czyżby nie za ile i nie za czyje miało tutaj kluczowe znaczenie, ale kogo???
Henryk Piec