Poleznyj idiot
13 marca, 2019Głupich nie sieją, sami się rodzą -mówi stare porzekadło.Mój bliski znajomy zapytał mnie czy aby Rafał Trzaskowski nie jest agentem wpływu PiS w szeregach totalnej opozycji. Odpowiedziałem mu szczerze, iż zgodnie z moją wiedzą, to nie.
Chwilę później zastanowiło mnie dlaczego takie pytanie w ogóle się pojawiło?
Od niepamiętnych czasów głupcy buszowali po politycznej scenie, jak głodny lew po wybiegu. Zawsze istniała pokusa, by tych ludzi wykorzystać dla własnych celów, wszak napędzają się jakże witalną siła, która zasadza się tam, gdzie zasadniczo powinien być mózg. Szaleństwo bardzo skutecznie, już w czasach nowożytnych, okiełznali bolszewicy, kiedy to okuli określenie “pożyteczni idioci”, a więc ci żyjący na zgniłym zachodzie, którzy z pobudek ideologicznych wspierali politykę ZSRR – różnego rodzaju środowiska aktywistów politycznych, dziennikarze czy też postępowi politycy. Wprawiali oni w osłupienie samego Lenina czy Berię – no bo jak to, wspierają nas bez pieniędzy, bez werbunku? !
Dlatego też jestem głęboko przekonany, że inicjatorzy karty LGBT+ nie pobierają żadnej kasy ze skarbca PiS. Ba, gdyby ktoś im to zaproponował, już byśmy o tym fakcie wiedzieli z telewizji, która łże i to całą bożą dobę.
Sądzę, że pan prezydent Trzaskowski kombinował sobie w ten oto sposób: PiS może ogłaszać swoje programy + , to ja też swój + pokażę! I pokazał. I od razu pojawiła się informacja, że 200 tysięcy warszawiaków (w jakiś sposób powiązana ze środowiskami LBGT+) oszalała z bezmiaru szczęścia. Po pierwsze nie wiem skąd te 200 tys, po drugie nawet gdyby to było 200 tys. warszawiaków, to na rogatkach stolicy deklaracja ta silnie wyhamowuje, by nie powiedzieć, że następuje tzw. cofka.
Przekonało się o tym już PSL, któremu polscy rolnicy przybili łatkę “tęczowych chłopów”, którzy w każdej remizie Ochotniczej Straży Pożarnej będą musieli powołać stanowisko “latarnika”.
Trzaskowski był dobry na Jakiego. Wygrał. Jaki nie miał szans z Kenem, chłopakiem Barbie, który każdą wybitą szybę w drzwiach był gotowy zabezpieczyć przezroczystą taśmą klejącą dla klas 0-3.
Jednak jak przyszło do trudniej sztuki rządzenia, to szyba osunęła się i rozTrzaskała o glebę. Pozostało tęczowe +.
Kaczyński doskonale wyczuł moment i dotkliwie zaatakował. Pada cios za ciosem, a totalni chwieją się pod gradem kolejnych razów.
Polacy mają swoje sympatie polityczne, ale bardzo nie lubią, gdy ktoś próbuje wychowywać za nich dzieci.
Czy totalni pozbierają się do wyborów? Nie sądzę, zwłaszcza że główny strateg PiS im na to nie pozwoli.
Charles-Maurice de Talleyrand