Rozdarta koszula

19 grudnia, 2019 0 przez Konrad Dziecielski

Co się dzieje!? W naszym panie parlamencie gość na galerii próbował rozwinąć transparent, a przy okazji krzyczał „wolne sądy”, wówczas to pojawiła się Straż Marszałkowska i go wyniosła (tu oddajmy głos głównemu aktorowi): „Liczyłem na to, że on jednak puści ten transparent, ale tak się nie stało, więc ja, korzystając z nieposłuszeństwa obywatelskiego, położyłem się, krzycząc: wolne sądy i panowie w sposób dosyć brutalny wynieśli mnie za ręce i nogi z galerii”. Nie wiem, co to znaczy „dość brutalny”, bo obserwując całe zdarzenie mogę powiedzieć, że Straż Marszałkowska zachowywała się nader taktownie, by nie powiedzieć subtelny. Nie wiem, jak można wynieść człowieka w inny, bardziej delikatny sposób? Może chodzi o to, by strażnicy rozsypywali płatki białych róż przed wynoszonym? Spróbujcie, może pomoże. „Dość brutalnie”, to policjant potraktował pewnego mężczyznę na Marszu Niepodległości, gdy uznał, że jego głowa przypomina mu piłkę futbolową. Kto chce może znaleźć ten interesujący film na youtube, ale ludzie o słabych nerwach nie powinni oglądać. „Dość brutalnie” zachowuje się policja we Francji,  która nie bacząc na płeć i wiek leje pałami w lewo i w prawo, że krew płynie wartkimi strumieniami…Ale leje (że tak to ujmę) z francuskim wdziękiem, co jakże musi osładzać łomot demonstrującym żółtym kamizelkom. A nasza Straż Marszałkowska robi to topornie, żeby nie powiedzieć zaściankowo. Pan ma teraz rozdartą koszulę.

Oglądam TVN24, a tam na horyzoncie Bereza Kartuska a zaraz później wyper-exit, jak mawia nowa gwiazda pióra – Donald Tusk.

Konrad Dziecielski