Jaki ksiądz?

26 października, 2019 0 przez Konrad Dziecielski

Przeglądam jeden z lewicowych portali, a tam…ksiądz popiera Tęczowy Piątek! Ponieważ nazwisko księdza dobrodzieja nic mi nie mówi, to pomyślałem, że do grona księży postępowych: ks. Sowa, ks. Lemański o. Mądel, o. Kozacki, ks. Boniecki, o. Wiśniewski – jeżeli kogoś pominąłem, to serdecznie przepraszam – dołączyła jeszcze jedna zagubiona dusza.  Czytam dalej, a tam informacja, że ksiądz dobrodziej, to proboszcz parafii Ewangelicko-Reformowanej w Warszawie! Ki czort – oczywiście za przeproszeniem? Jednym słowem PROTESTANT. Żeby sprawa była jasna nic przeciwko protestantom nie mam, zwłaszcza, że wielu z nich to zacni i zasłużeni Polacy: Mikołaj Rej, Stefa Żeromski, Stefan Starzyński – można wymieniać bez końca. Uczciwiej (bliżej prawdy) byłoby napisać, że to nie ksiądz, a protestancki pastor popiera Tęczowy Piątek. Sądzę, że tutaj dokonuje się świadomego zabiegu polegającego na osłabianiu pozycji Kościoła katolickiego poprzez opisywanie rzeczywistości za pomocą prostych (acz skutecznych) sztuczek. Dziennikarze oraz doradcy polityczni wiedzą (przynajmniej powinni), że w krótkich tekstach ważne są wszelkiego rodzaje wyróżniki – nagłówki, wyboldowane (pogrubione) słowa i podkreślenia. Bardzo często czytelnicy właśnie na te fragmenty zwracają uwagę, a rzadko kiedy zagłębiają się w test. Po co, skoro najważniejsza myśl wyłożona jest jak na dłoni.  To jest trochę tak jak z paleniem czarownic. Palenie + tortury = Kościół katolicki.  Czy protestanci mogli mieć z tymi niecnym procederem jakiś (chociażby pośredni) związek??? Raczej nie! Tymczasem mieli, a kto chce może sięgnąć do fachowej literatury np. „W obronie Świętej Inkwizycji” – praca dr. Romana Konika.  

Tutaj jest podobnie, wytwarza się wrażenie, że nie wszyscy księża są zanurzeni w ciemnogrodzie, są jeszcze fajo-księża, którzy właściwie potrafią zinterpretować Biblię.  „Drobnym druczkiem” napisane jest, że tutaj chodzi o dwa różne kościoły, który w sposób zupełnie odmienny opisują otaczającą nas rzeczywistość.

Wczoraj ten tekst oceniłem tylko po tytule, dzisiaj go przeczytałem. Ilu zatrzyma się na tej pierwszej czynności? Tak to działa.

Konrad Dziecielski