Sędzia na widelcu!
9 lutego, 2021Od kilku dni świat medialny w Polsce żyje elektryzującą informacją, że sędzia Trybunału Konstytucyjnego p. Krystyna Pawłowicz przebywa w… hotelu. Wiadomo, obostrzenia, wszystko dookoła pozamykane, a PiS-iory bawią się w najlepsze, łamiąc wszystkie możliwe zakazy – taki jest (mniej więcej) medialny przekaz. Wszystko wskazuje na to, że z tą informacją jest tak, jak z plotką, iż w pobliżu Pałacu Kultury w Warszawie rozdają złote Rolexy. Już po pobieżnej analizie wiemy, że nie w pobliżu Pałacu Kultury, ale na Placu Czerwonym, nie w Warszawie a w Moskwie i że nie rozdają – tylko kradną. Tylko czy fakty są tutaj ważne? Oczywiście, że nie! Ważne jest to, żeby „przywalić” PiS-owi i osobiście p. sędzi Krystynie Pawłowicz, która z całej rzeszy kompletnie bezpłciowych polityków partii rządzącej charakteryzuje się jasno sprecyzowanymi poglądami, które w sposób ekspresyjny – rzekłbym wielce żywy – potrafi artykułować, co z kolei wywołuje potężną malignę po stronie przeciwnej. Takie zachowanie mediów można było również zaobserwować w tzw. aferze sałatkowej, kiedy to pani poseł (jeszcze wówczas) Pawłowicz spożywała na sali plenarnej Sejmu… sałatkę warzywną. Jakaż to była obraza Wysokiej Izby! Żal, jak głęboka rzeka rozlał się po mediach, którym nie wszytko jedno, a całą prawdę nadają całą dobę. Sytuację też „wałkowo” do takich rozmiarów, jakby od sałatki poseł Pawłowicz zależały przyszłe losy umęczonej Rzeczpospolitej.
Wszystkie te zabiegi mają podsycać najgłębsze pokłady ludzkiego wzburzenia, bo – zdają się mówić demiurdzy – ten kto buduje na gniewie i histerii, stawia gmach pewny i trwały.
Nie wiem czy papież Franciszek nie powinien zabrać głosu w sprawie…
Henryk Piec