Sprawiedliwość Kargulowej!
25 marca, 2021Jakiś pan (nie wiem czy go aby nie obrażam) wypowiedział się o panu prezydencie brzydko, ba gdyby tylko brzydko, to pół biedy, ale ów pan (niech mu tam będzie) ocenił stan umysłowy głowy państwa. Ocena ta, najoględniej rzecz ujmując, nie mogła zachwycić prezydenta Dudy.
Do akcji wkroczył prokurator, bo na obrazę głowy państwa paragraf w kodeksie karnym stoi jak byk. Nie, wcale nie wprowadzili go siepacze z PiS-u, ale jak najbardziej cywilizowane i ponad wszystko europejskie ezLD. O ile dobrze pamiętam z tego paragrafu odpowiadali Wojciech Cejrowski (ten co świeci bosymi stopami po oczach) oraz sp. Andrzej Lepper (ten co w Sejmie krzyczał: „Wersalu tutaj nie będzie” i się grubo pomylił, bo za jego życia jeszcze był). Obaj obrazili Aleksandra Kwaśniewskiego więc oczywiście karę ponieśli jak najbardziej zasłużoną, szkoda tylko że – ku uciesze gawiedzi – nie trafili na szafot. Tymczasem ten pan, o którym mowa na wstępie, obraził prezydenta Dudę…Czy szanowny czytelnik już „łapie” ten jakże ważny niuans? „Gdy Kali ukraść krowę, to być dobrze, ale jak Kalemu ukraść krowę, to być źle” – że posłużę się tym, mało co dzisiaj poprawnym politycznie cytatem. I patrzcie ludzie co się teraz dzieje, nikt nie znał człowieka (no może niewielu) i wystarczyło, że zabawił się w lekarza-psychiatrę i usłyszał o nim cały postępowy świat. Także droga do międzynawowej sławy wiedzie nie przez wertepy i wyboje, ale przez celnie rzuconą diagnozę. Czy oby tylko prawdziwą? Teraz trzeba to jeszcze udowodnić…Ale jak się jej nie udowodni, to też będzie dobrze, bo jak mawiała stara Kargulowa: Sąd sądem, ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie.
Henryk Piec