Gdzie sens, gdzie logika?
10 września, 2019„Rodzice nie mają prawa ograniczać swych dzieci w dostępie do wiedzy. Działanie takie narusza prawa dziecka” – podkreśla Michał Bukowiński, bydgoski adwokat, odnosząc się do oświadczeń rozdawanych w kościołach w sprawie edukacji seksualnej i równościowej. Jak ja się zazdraszam (dobrze napisane) temu adwokatowi! Toż to żywy wiatr we włosach i muchy w zębach. Dziecko-kwiat!
Proszę zwrócić uwagę na tę subtelnie kreśloną konstrukcję myślową. Rodzic nie ma prawa ograniczać prawa dziecka w dostępie do wiedzy!!! A jak dziecko będzie zgłębiało tajniki faszyzmu, nazizmu i Bóg wie jeszcze czego, ale tego wszystkiego, przeciwko czemu lewica masowo kładzie się potokiem na ulicach, to też nie będę mógł wyrzucić przez okno „Mein Kampf”? Czy pan mecenas również wówczas stanie w obronie dziecka w jego dostępie do wiedzy? Pytanie retoryczne, bo znam na nie odpowiedź. Tej pozycji nie można kupić w księgarniach (tego zabrania polskie prawo), wiec na co pan mecenas jeszcze czeka??? Wszak powszechny dostęp do wiedzy jest w tym zakresie ograniczony! Mało tego, dorośli też tego nie mogą czytać. Znaczy się czytać mogą, ale gdzie to kupić? Nic tak nie wypromuje pańskiego nazwiska, jak walka z opresyjnym państwem (i rodzicami), które chowa tak ważne pozycje, a niewątpliwie książka Hitlera była taką lekturą, w ciemny kąt piwnicy.
Jeżeli moje dziecko zbije szybę, to kto za ową zbitą szybę zapłaci? Prawny opiekun, czyli (zazwyczaj) rodzic. Jeżeli pod wpływem edukacji seksualnej moje dziecko nad wyraz się pobudzi, a pobudzi również swoją klasową koleżankę, to kto za 9 miesięcy będzie płacił alimenty? No, panie mecenasie, kto?
Lewica jest sfiksowana na punkcie d… Jeszcze w 2015 r. ówczesne Ministerstwo Zdrowia wydało rozporządzenie, w którym czytamy, że „środki antykoncepcyjne do stosowania wewnętrznego, posiadające kategorię dostępności OTC, wydaje się bez recepty osobie, która ukończyła 15. rok życia” Przypomnijmy, że do tej kategorii produktów należy tabletką “ellaOne” – produkt antykoncepcyjny przeznaczony do stosowania w przypadkach nagłych, np. gdy stosowana antykoncepcja zawiodła. I tutaj decyzje mogła samodzielnie podjąć 15-latka, bez zgody rodziców. Natomiast, gdyby dziewczyna zaszła w ciążę, to decyzję o życiu dziecku dziecka byłaby już w gestii rodziców.
Panie mecenasie, pan to powinien reprezentować firmę Kaczor Donald.
Henryk Piec